Geoblog.pl    bogmar    Podróże    EKWADOR 2016    Laguna Limoncocha
Zwiń mapę
2016
10
wrz

Laguna Limoncocha

 
Ekwador
Ekwador, Limoncocha
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13384 km
 
Jest to punkt na naszej trasie, gdzie nie mamy nic potwierdzonego. Będąc w Wenezueli przebywaliśmy trochę w Amazonii ale za mało ją "zdeptaliśmy". Szukając w internecie miejsca i ofert trafiliśmy na wywiad amerykańskiej dziennikarki Christiny Callicott z Silverio Cerda - nawróconym szamanem. Cały wywiad Tutaj
Uznaliśmy, że właśnie tam chcemy pojechać. Szukając więcej informacji dotarliśmy do wpisu polskich podróżników, którzy kilka lat temu gościli u niego. Podali nawet numer telefonu. Napisaliśmy SMS-a do niego, ale nie został odczytany. Nie mieliśmy pewności czy Silverio zmienił numer telefonu, czy może nie żyje. Z internetu mięliśmy zdjęcia jego i jego żony.

Po wyjściu z autobusu zapytaliśmy jak trafić do Silverio. Zaczęto nam tłumaczyć jak się tam dostać. Ucieszyliśmy się, że żyje i ochoczo ruszyliśmy do przodu. Po drodze spotkaliśmy mężczyznę, który podążał w tą samą stronę. Okazało się, że jest pracownikiem Rezerwatu Limoncocha i u niego musieliśmy zameldować się. Pytał nas czy Silverio nas oczekuje. Odpowiedzieliśmy, że nic nie wie bo nie mogliśmy się z nim skontaktować. Gdy nas meldowano ujrzałem naszego poszukiwanego przewodnika po dżungli. Pytam pana w okienku czy to Silverio idzie, on się wychylił i potwierdził. Pewnie dostał cynk, że jacyś biali turyści we wsi pytają o niego i przypłynął. Wstęp do rezerwatu prawdopodobnie kosztuje 10 USD/os, ale my nie płaciliśmy osobiście. Zrobił to chyba Silverio później z kwoty jaką otrzymał od nas za cały pobyt.
Jedyne wyjście na brzeg jest właśnie tutaj.
Podszedł do nas, przedstawiliśmy się i w kilku zdaniach opowiedziałem mu o naszym celu przyjazdu, o wywiadzie i o Polakach, których gościł kilka lat temu. Na kartce miałem po hiszpańsku przetłumaczone kilka pytań odnośnie naszego pobytu. Spytałem czy możemy u niego zamieszkać? Czy będzie przewodnikiem po dżungli w dzień i w nocy aby zobaczyć kajmany? Czy popłynie z nami na łowienie piranii? Czy ma dla nas buty gumowe?
Powiedział OK i zabrał nas łodzią do siebie.

Silverio Cerda i jego rodzina mieszkają na terenie rezerwatu Laguna Limoncocha – położona w dżungli amazońskiej, przy rzece Napo. Pochodzi z indian Kichwa. Jego cabanas nazywa się "Supay Cocha". Płynie się łodzią kilkanaście minut, najpierw po czystym zbiorniku wodnym a później (gdzie woda jest płytka) płynęliśmy po wodzie całkowicie pokrytej pływającymi roślinami.
Na miejscu tak jak przypuszczaliśmy zastaliśmy spartańskie warunki. Zabudowania drewniana na palach, prąd z agregatu włączany wieczorem na kilka godzin do 21:00.
Poprosiliśmy o wycenę naszego trzydniowego pobytu z dwoma noclegami i trzema posiłkami dziennie.
Zapłaciliśmy po 200 USD od osoby. Może nie mało, ale tym razem nie targowaliśmy się. Chcieliśmy przez nasz pobyt trochę im pomóc. Żyje się im ciężko. Część pomieszczeń wynajmują firmą, które organizując wypady do dżungli. Jednak przez cały nasz pobyt był tylko jeden przewodnik z dwiema turystkami z Francji. Nawiasem mówiąc jedna z nich miała takie kłopoty żołądkowe, że przez dwa dni nigdzie nie wychodziła.
Weteran przekazał nas swojemu starszemu synowi Rene i od tej pory on był naszym przewodnikiem. Mówi trochę po angielsku.
Drugi młodszy syn był sternikiem na łodzi, którą to wynajmowało biuro podróży.

1 dzień - 10.wrzesień
Zjedliśmy posiłek i posmarowaliśmy się pierwszy raz środkiem przeciw moskitom (30 Deet przywiezionym z Polski. W Ekwadorze w aptekach pytaliśmy o profesjonalny preparat, ale mięli tylko takie zwykłe jak u nas sprzedają na komary). O 11:30 wyszliśmy na pierwszy spacer po dżungli, aby znaleźć rośliny lecznicze, winorośl, ogromne drzewa Ceibos i poznać różne ptaki, małpy. Mogliśmy usłyszeć wiele odgłosów i dźwięków natury pierwotnego lasu. Rene objaśniał nam, które rośliny służą do szybkiego gojenia się ran, które są na bóle żołądka, z których lian i innych drzew (z owocami jak jeżowiec) możemy pić wodę, czym natrzeć skórę w miejscach ukąszenia przez moskity aby nie swędziało. Próbowaliśmy naturalnego repelentu przeciw moskitom. Wyglądało to tak, że Rene maczetą naciął gniazdo termitów, kazał tam położyć dłoń aby termity na nią weszły termity. Następnie roztarliśmy je dłońmi i posmarowaliśmy się. Naturalna ochrona ma ponoć 24 ro godzinne działanie.
Powrót na obiad. Po południu połów piranii w lagunie. Mnie z ledwością udało się złowić maluteńką rybkę. Rene natomiast wyciągnął kilka dorodnych sztuk. Zniechęceni brakiem osiągnięć w tej dyscyplinie poprosiliśmy o szybsze zakończenie zawodów i powrót. Kolacja.
2 dzień - 11 wrzesień
O 6:30 wypływamy łodzią na lagunę aby z jej pokładu obserwować czerwone małpy i ptaki różnych gatunków. Przewodnik opowiada o gatunkach zwierząt w lagunie jak terrapins, waksines, tukany, papugi i inne, których nazw nie pamiętamy. Wracamy na śniadanie. Od 10:30 do 12:30 jesteśmy w dżungli. Oglądamy ogromne 600 letnie drzewo, poznajemy rośliny używane do smarowania po ukąszeniu przez węże. Rene nadcina jedno z drzew, z którego wypływa czerwony sok stosowany do nacierania ran i miejsc po ukąszeniu przez moskity.
Obiad mamy o 13:30. Wieczorem od 17:30 do 19:30 pływamy łodzią, aby oglądać i słuchać czarnego kajmana. Z kilku metrów w świetle latarki widzimy czerwone oczy gada. Kolacja.
W oddali słychać odgłosy maszyn. Rene wyjaśnia nam, że te dźwięki pochodzą od kompanii naftowych, które dostały pozwolenie na wiercenia nawet w rezerwatach.
3 dzień - 12 wrzesień
Po śniadaniu o 9:30 wypływamy łodzią na przeciwległy koniec laguny. Wychodzimy na ląd i oznaczonym szlakiem idziemyna spacer po dżungli. Wracając na obiad zrobiliśmy kółko po lagunie. Około 12:00 byliśmy z powrotem w domu. Do kolacji mieliśmy czas dla siebie i sami chodziliśmy w pobliżu.
Rene odprowadził nas na przystanek, a sam poszedł do domu niedaleko, gdzie była jego żona z dziećmi.

CABANA SUPAY COCHA
Kontakt do Don Silverio: 0989 319 814 (dzwoniąc z Polski 00593 989 319 814)
Kontakt do Rene: 098 565 4958, E-mail: renecerda20@hotmail.com

Przydatne linki
Amazon National Parks

Zapraszamy do obejrzenia filmu Ecuador, Limoncocha Biological Reserve
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (63)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (1)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2016-10-01 06:33
Fantastyczny dni wyprawy!
Podziwiam Was
 
mirka66
mirka66 - 2017-04-24 19:42
Ale cudownie i ta roślinność! Super !
 
 
zwiedzili 36.5% świata (73 państwa)
Zasoby: 834 wpisy834 407 komentarzy407 19091 zdjęć19091 436 plików multimedialnych436
 
Nasze podróżewięcej
05.11.2024 - 28.11.2024
 
 
11.07.2024 - 18.07.2024