Geoblog.pl    bogmar    Podróże    ALBANIA 2019    Przyjazd do hotelu
Zwiń mapę
2019
04
wrz

Przyjazd do hotelu

 
Albania
Albania, Saranda
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1426 km
 
Czas taki sam jak w Polsce.

Do Sarandy płyniemy około 2 godzin.
Pilot odbiera nas i zostajemy rozwiezieni do hoteli. My zatrzymujemy się w Mario Hotel na południe pd centrum.

Saranda leży na Riwierze Albańskiej u wybrzeży Morza Jońskiego. Tutaj góry stykają się z morzem, jest kilka małych zatoczek, spotkamy rozłożyste palmy. Publiczna plaża przy deptaku. 2 leżaki + parasol = 300 leków.
W samym centrum Sarandy znajduje się deptak łączący główny port z hotelem Butrinti. Wzdłuż deptaka znajduje się plaża miejska, a na samym jego środku, w okrągłym budynku informacja turystyczna w której prócz uzyskania potrzebnej wiedzy możemy kupić pamiątki czy książki o Albanii (również po polsku).

Dworzec autobusowy - przy ruinach synagogi i Parku Przyjaźni (park pełen palm, z placem zabaw i fontanną, ale w sezonie służy za noclegownie, więc nie jest wtedy najmilszym miejscem - 2,5 km od hotelu, na pólnoc). Bezpośrednio przy ruinach jest postój taxi i autobusów odjeżdżających do Tirany (bilet 1300 lek i trzeba go kupić w kasie, w budynku nad ruinami – jest dobrze oznaczony), do Gjirokastry (300 lek).
Możemy tez pojechać do Vlory (ok. 1000 lek) przez wybrzeże – m.in. Borsh czy Himare.
Nieco wyżej, nad piekarnią Kosova odjeżdżają autobusy do Beratu, Fieru Elbasan i do pobliskiego Finiqu.
Jeszcze wyżej, naprzeciwko czerwonego baru fanów klubu Partizani znajdują się busy odjeżdżające do pobliskiej miejscowości Delvine (100 lek).
Między tymi miejscowościami możemy podróżować autobusem miejskim, który jeździ na trasie Saranda - Ksamil - Butrint.
Autobus jeździ raz na godzinę, pierwszy rusza z Sarandy o 5:30, ostatni teoretycznie o 21:30, ale nie ma gwarancji, że autobusy po 17:30 będą jeździć. Tak samo w drodze powrotnej, autobus rusza o „wpółdo” z Butrintu. Na terenie Sarandy przejazd kosztuje 50 lek, dalej 100 lek. Do Butrint jedzie około 1 godziny.
Pierwszy przystanek w Sarandzie znajduje się koło bazaru, ulice wyżej niż deptak, jakieś 5 min drogi od portu. Następnym oficjalnym przystankiem są okolice dworca autobusowego, przystanek znajduje się dokładnie naprzeciwko ruin synagogi. Te dwa przystanki są najlepiej widoczne w całej Sarandzie – mają wiaty przystankowe, dalej są już tylko tabliczki. Następny przystanek jest dokładnie naprzeciwko wejścia do Hotelu Butrinti (przy znaku informującym o pizzerii). Kolejny przystanek, przy którym jest tabliczka, choć nie jest wymieniony, znajduję przy Spar, zaraz za myjnią samochodową. Następny znajduje się przy małym parku z placem zabaw, kolejny przy hotelu Aleksander i lodziarni „So sweet”. Ostatni przystanek w Sarandzie jest koło dużego sklepu Spar (na rozkładzie nazwany planet market), blisko końca miasta (650 m).
Poza Sarandą przystanek jest na skrzyżowaniu między Sarandą, Ksamilem a miejscowością Cuka (koło kościółka i myjni samochodowej). Następny przystanek to Ksamil, przy części plażowej.
Później już Butrint i park archeologiczny – ostatni przystanek na dużym parkingu. W sezonie autobus zatrzymuje się też przy dwóch plażach między Sarandą a Ksamilem – Plazhi i Manastirit i kawałek dalej – Plazhi i Pasqyrave, znaną też jako Mirrors’ Beach/Plaża lustrzana.

Jest jeden kościół katolicki, msze św. w niedziele o 9:30. Jest niewielka kaplica na Rruga Idriz Alidhima, należy się kierować na Stadion Piłkarski (jest dobrze oznaczony). Gdy się idzie od strony centrum Stadion jest po prawej stronie ulicy. kościół jest po lewej stronie, ok 100 - 200 m za stadionem (wcześniej jest sklep Carrefur). Kościół jest za bramą w głębi, trzeba iść do końca i w lewo. Na bramie są informację. (1,1 km od portu).

Spacerując promenadą możemy zobaczyć pomnik Hasana Tahsini (pochodzący z okolic Sarandy polityk, filozof i matematyk. Pomagał przy opracowaniu albańskiego alfabetu. Był również rektorem na uniwersytecie w Stambule), a niewiele dalej Nicolae Iogri (rumuńskiego historyka, poety i polityka. Pisał prace o historii Albanii i w podziękowaniu za swój wkład w rozwój historycznej wiedzy otrzymał mieszkanie w Sarandzie). Bliżej końca deptaku, w okolicach hotelu Butrinti zobaczyć możemy rzeźby stworzeń morskich. Przy deptaku znajduje się również nowa cerkiew, którą warto odwiedzić m.in. ze względu na znajdujące się tam ikony.
Ulicę powyżej deptaka (Rruga Skenderbeu), przy „dworcu autobusowym” znajdują się ruiny synagogi z V wieku. Niedaleko (przy białej półokrągłej kawiarni) znajduje się lekko ukryte popiersie Hilary Clinton .
Kawałek dalej jest bunkier, w środku którego znajduje się kilka fotografii innych schronów w Albanii.
Nad Sarandą górują dwie ważne budowle. Jedna to pozostałości Monastyru 40 świętych Męczenników z Sebasty, którego najstarsze fragmenty pochodzą nawet z VI w.

Zamek Lekuresi, zbudowany przez Sulejmana Wspaniałego w trakcie jego inwazji na Korfu w 1537 r. w którym obecnie znajduje się czynna w sezonie (od maja do końca października) restauracja. Organizowane są tam wieczory albańskie z występami na żywo, śpiewem polifonicznym i narodowymi tańcami. Można tam się dostać aby podziwiać panoramę miasta zwłaszcza zachód słońca. Wejście jest bezpłatne.
Nie ma publicznego transportu. Dojście pieszo może być męczące. Z centrum ponad 3 km przejścia asfaltową drogą – w pełnym słońcu.

Tekkie (świątynia bektaszytów - odłam islamu). Jest to miejsce niewymaniane w przewodnikach ani nie są organizowane tam żadne wycieczki. Jest to pięknie położona świątynia z bogatym i ciekawym wystrojem. Choć jest to miejsce kultu religijnego, jest ono otwarte dla każdego, nie obowiązuje również specjalny dress code.
Musimy zorganizować sobie sami tam transport. Można tam dojść pieszo (około 4 km z centrum Sarandy), natomiast część trasy idziemy pod górę i nie ma asfaltu. Ta część Sarandy to już wioska.

Co czwartek na deptaku (gdyż wtedy przypływa wielki statek wycieczkowy) rozkładają się stoiska ze wszystkim – pamiątki, biżuteria, „oryginalne” torebki czy rękodzieło (serwetki, skarpetki).

Local Farmer Market, bazar (obok przystanku do Ksamil - 500 m od Limani, Rruga Jonianet). - domowa rakija, oliwa, herbata górska czy miody (szczeg. mandarynkowy), oliwki, owoce i warzywa.

Przy najpopularniejszej restauracji w Sarandzie – Limani (w połowie deptaka, przy mini porcie) codziennie rano jest coś na wzór targu rybnego. Ryby i owoce morza można kupić prosto z łodzi lub z samochodów. Warto być tam około 8 rano aby wybrać to co najlepsze.


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (33)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 35.5% świata (71 państw)
Zasoby: 810 wpisów810 404 komentarze404 17750 zdjęć17750 436 plików multimedialnych436
 
Nasze podróżewięcej
11.07.2024 - 18.07.2024
 
 
04.03.2024 - 13.03.2024