W drodze powrotnej z lodowca Cesar zawiózł nas do supermarketu, gdzie zrobiliśmy szybkie zakupy, ponieważ do Puerto Natales wrócimy późno. Następnie zostawił nas na dworcu autobusowym skąd o 16:30 mięliśmy autobus.
Na granicy również nie straciliśmy zbyt dużo czasu i o 21:30 dojechaliśmy do Puerto Natales.
W hotelu zjedliśmy kolację i przepakowaliśmy rzeczy pod kątem jutrzejszego wylotu do Balmaceda.