Samolot do Polski mamy o 13:10. We Frankfurcie jesteśmy o 15:20. O 16:25 startujemy do Warszawy i o 18:05 lądujemy.
Pogoda w Polsce podobna jak w Hiszpanii.
Autobusy, którymi się przemieszczaliśmy były wygodne, miały bardzo duże odległości między siedzeniami.
Śniadania w Pil Pil hostel były obfite. Ciasteczka, pieczywo, kakao, mleko, 2 rodzaje dżemów,soki w kartonach są wystawiane w niewydzielonej ilości. Mini kuchnia z lodówką, mikrofalą kawą i herbatą dostępna 24h.
W hostelu w Santander śniadania były skromne - 1 szklanka soku, kawa, herbata, masełko, dżemik, 2 kawałki pieczywa tostowego, Serwowane indywidualnie. 24h było dostępne miejsce do zrobienia własnej kawy, herbaty.