Foz do Iguaçu - wodospady po stronie brazylijskiej

Dziś ma być pochmurno z przejaśnieniami więc jedziemy na brazylijską stronę wodospadów. Na zwiedzenie potrzeba mniej czasu. Jutro ma być słonecznie więc pojedziemy na stronę argentyńską.

Podczas 1 dniowego wypadu do Brazylii nie trzeba wymieniać dolarów na reale. Wszystko da się zapłacić kartą. Przejazd do Foz do Iguazú wykupiliśmy w na dworcu bezpośrednio przed wyjazdem w Crucero del Norte. Za 1 bilet w dwie strony zapłaciliśmy 11 00 ARS.
Godziny powrotu nie określa się, po prostu należy przyjść na przystanek i jechać najbliższym autobusem.
Wyjazd z Terminala de Ómnibus de Puerto Iguazú od 7:00 do 19:00 co godzinę.
Ostatni autobus z wodospadów odjeżdżał o 17:00. Należy przybyć 30 minut wcześniej.
Inne firmy obsługujące to połączenie to Rio Uruguay - i Foztrans.
Autobus Rio Uruguay kursuje co 1 godzinę przez cały dzień, gdy wodospady są otwarte, zaczynając od 7:30 rano. Ostatni o 16:30. (wodospady otwierają się o 8:00). Powrót również co 1 godzinę zaczynając od 8:30, ostatni o 17:30.

Bilety online można zakupić na stronie internetowej Tutaj. Trzeba określić datę i godzinę przybycia.
Wiedzieliśmy, że są automaty biletowe więc nie chcieliśmy uzależniać się od dokładnej godziny wejścia, bo jak by zaczęło trochę padać, to można pojechać po opadach. Bilety kupiliśmy na miejscu – 117 BRL (reali brazylijskich/osoba) = 20 $.
Są tu również przechowalnie bagażu (szafki).

Brazylijska część wodospadów Iguazú mocno się różni od tej zlokalizowanej po stronie Argentyny, wiedzie jedna ścieżka, Od strony Brazylii najlepiej widać niesamowitą Czarcią Gardziel, gdzie 14 wodospadów spada ponad 100 m w dół, a sama chmura pary wodnej wystrzeliwuje 30 m w górę.

Po wejściu do parku należy skierować się do autobusu. Tak, po parku jeździ piętrowy autobus, który przewozi turystów 12-km trasą od wejścia, aż do głównej części wodospadów Iguazú.
Przy wejściu wsiada się do autobusu, który najpierw zatrzymuje się na przystankach płatnych atrakcji, aż dotrze do Ścieżki Wodospadów. Zatrzymuje się na przystanku „the path of the falls stops” przy Hotelu Das Cataratas. Dalej idzie się po metalowej kładce zawieszonej na betonowych palach do miejsca, z którego woda wypływa z Garganta del Diablo (największa atrakcja tej części parku). Z tego tez powodu, dobrze jest jak najwcześniej złapać parkowy autobus, wysiąść z niego i przejść pieszo trasę do końca.
W oddali widać argentyńską stronę z wysoką ścianą lasu, którego rozwojowi sprzyja duża wilgotność.
Tutaj wędruje się brzegiem rzeki z widokiem na stronę argentyńską, aż dojdzie się do imponującej platformy widokowej. Na kładce wiodącej do najdalej wysuniętego punktu widokowego ubrać peleryny przeciwdeszczowe, bo po przejściu kilku kroków kładką jest się przemokniętym do suchej nitki.
Stojąc na środku końcowej platformy widokowej można odnieść wrażenie, że znalazło się w centrum tych wodospadów, które otaczają nas ze wszystkich stron. Jesteśmy pod nimi, nad nimi, obok nich.

Z jednej strony możemy podziwiać szeroką część wodospadów, do których mamy najbliżej, ledwie kilka metrów. NIeco dalej, gdy dobrze wytężymy wzrok a mgła nie utrudni zadania, ujrzymy zakole wodospadów razem z Gardzielą Diabła. Obracając się będziemy widzieć potężne skalne ściany, po których spływają w dół cienkie stróżki czy potężne masy wody.
Patrząc w dół zorientujemy się, że stoimy na skraju kolejnych wodospadów, których kaskady zasilają dolną część rzeki i z zawrotną szybkością pędzą dalej przed siebie, mijając po drodze kolejne wodospady.
Idąc dalej głównym szlakiem docieramy do wind umożliwiających wjechanie bezpośrednio w okolice tarasu widokowego. Jeśli chcecie zobaczyć świat z perspektywy windy, zostawcie to sobie na koniec i wyjedźcie nią na górę spod wodospadu.
Powrót odbywa się również autobusem. Odwiedziny w parku zajmują około 3 godzin.

Falls Trail to główny szlak znajdujący się po brazylijskiej stronie parku. Na start pozwala on podziwiać argentyńskie wodospady z dalszej perspektywy. Krok po kroku prowadzi w dół, aż do głównej atrakcji parku jaką jest punkt widokowy zlokalizowany kawałek od stóp Garganta del Diablo (ale i tak będziecmy mokrzy). Zdecydowana większość szlaku, to wybetonowana ścieżka wiodąca wśród drzew, natomiast sama końcówka poprowadzi pomostem wybudowanym nad rzeką.

Poço Preto Trail Tour - to 9-cio km trasa, którą można pokonać pieszo, rowerem lub czymś w rodzaju turystycznej kolejki bezszynowej. To dobre miejsce, aby poznać lepiej lokalną faunę i florę oraz oddychać zapachem dżungli. Choć szlak ten można pokonać pieszo i opisem przypomina nieco Sendero Macuco z argentyńskiej części parku, to nie jest on aż tak spokojny. Na trasie można spotkać innych turystów korzystających z różnych środków transportu i zwiedzających dżunglę wraz ze swoimi przewodnikami. To sprawia, że klimat panujący na szlaku różni się od tego, którego doświadczyć można po argentyńskiej stronie.

Brazylijczycy oferują spływy Rio Iguazu łodziami, z przewodnikiem opisującym elementy mijanej flory i fauny.
Podpłynięcie pontonem pod wodospad trzeba wcześniej zarezerwować. Można to zrobić na miejscu, warto przyjechać wcześniej, żeby nie trzeba było za długo czekać.

Po stronie brazylijskiej za „jungle walk” trzeba już dodatkowo zapłacić. Jest to osobny, wydzielony szlak, który nie jest dostępny do zwiedzenia na bilecie upoważniającym do wejścia na teren parku po stronie brazylijskiej.

Zasadniczo najlepiej odwiedzić wodospad z obu perspektyw.
Argentyńska część daje szeroki wybór szlaków i dużą bliskość wodospadów podczas zwiedzania. Mówi się też, że to tam są te “ładniejsze” wodospady. Rzecz w tym, że w pełnej okazałości można je zobaczyć dopiero od strony Brazylii. Wtedy, z pewnej odległości, mamy do dyspozycji całą panoramę argentyńskich kaskad. Dodatkowym atutem części brazylijskiej jest bliskość tarasu od stóp wodospadów.

Komentarze (0)