Geoblog.pl    bogmar    Podróże    GRENLANDIA 2025 (w opracowaniu)    Żeglowanie o północy do Icefjordu.
Zwiń mapę
2025
12
cze

Żeglowanie o północy do Icefjordu.

 
Grenlandia
Grenlandia, Ilulissat
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4997 km
 
Czas: - 3h
Lądujemy o 15:00.
Na lotnisku taksówki nie czekają na pasażerów. Trzeba je zamawiać pod numerem +299 944 944.
Niektóre hotele oferują darmowy przejazd busami z lotniska do hotelu i odwrotnie.
My mieszkaliśmy w Guesthousie wiec musieliśmy dotrzeć na własną rękę. Zdarzyło się tak, że ktoś odwoził kolegę na lotnisko i za 10 EUR zabrał nas do naszego domu (5, 5 km). Mamy tu trzy noclegi.
Zostawiliśmy walizki w hotelu i poszliśmy do biura Albatros Arctic Circle (mieści się w budynku obok Hotelu Hvide Falk).
Powiedziano nam żeby być tu pół godziny przed planowaną godziną wypłynięcia tj. o 21:00.

W okresie od 27 maja do 18 lipca słońce nigdy nie zachodzi nad miastem Ilulissat. To doświadczenie, znane jako Midnight Sun, występuje tylko powyżej koła podbiegunowego.
Ilulissat (300 km nad kołem podbiegunowym) zostało założone w 1741 r i jest obecnie trzecim co do wielkości miastem na Grenlandii, liczącym 5000 mieszkańców. Ilulissat zostało nazwane na cześć wielu cudów lodu, unoszącego się w Icefjord i oznaczającego górę lodową.
W okolicach Ilulissat sieć dróg bitych i tak przewyższa grenlandzką średnią, ale nie przekracza w sumie 20 km, z czego większość to miejskie ulice.
Hotele w Ilulissat do tanich nie należą. Możliwość użycia kart kredytowych jest mocno ograniczona. W sklepach i za usługi turystyczne na ogół można płacić w euro.
Ilulissat Icefjord jest głównym magnesem ściągającym tu turystów. W 2004 r został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Oficjalnie podaje się że fiord ma 40 km długości i 7 km szerokości, ale to dane umowne. Bo czoło lodowca przy globalnym ociepleniu dość szybko się cofa, tym samym fiord wydłużając. Według naukowców tutejszy Sermeq Kujalleq to najszybciej przesuwający się lodowiec północnej półkuli - przemierza 20-35 m dziennie - a zarazem też i najbardziej "płodny". To właśnie z niego "cielą się" góry lodowe (tak brzmi naukowe określenie tego zjawiska) powodujące, że fiord wygląda, jakby niemal nie było w nim wody. Wypełniają go bowiem zwały lodowych bloków. Cała ta masa tylko pozornie jest nieruchoma, a w rzeczywistości przesuwa się w stronę oceanu, wysyłając pływające lodowe twory daleko w świat.

Do rejsu mamy jeszcze kilka godzin więc idziemy zwiedzać miasto. Pogoda dopisuje, niebo częściowo zachmurzone.
12.06. Temperatura +10 w dzień, +3 w nocy.

Kościół Syjonu to niezwykły i ważny historycznie kościół luterański. Uważany za punkt orientacyjny, drewniany kościół, usytuowany na skraju zatoki Disko, jest nie tylko miejscem kultu, ale także symbolem dziedzictwa kulturowego miasta i głęboko zakorzenionego wpływu chrześcijaństwa na Grenlandię. Z malowniczym położeniem na tle górujących gór lodowych i rozległych krajobrazów arktycznych. Kościół Zion oferuje odwiedzającym unikalną mieszankę duchowego ukojenia i połączenia z historią i kulturą Grenlandii.
Kościół Syjonu został zamówiony przez duńskiego misjonarza i kupca, Jørgena Sverdrupa, który był kluczową postacią w ustanowieniu chrześcijaństwa w regionie. Został zbudowany w 1779 r, co czyni go jednym z najstarszych kościołów na Grenlandii. W tym czasie Grenlandia była duńską kolonią, a kościół został zbudowany, aby służyć rosnącej społeczności chrześcijańskiej w Ilulissat, znanym wówczas jako Jakobshavn. Budowa kościoła Syjonu była znaczącym wydarzeniem w historii miasta, oznaczającym nowy rozdział w rozprzestrzenianiu się chrześcijaństwa na Grenlandii i ustanawiającym Ilulissat jako ważne centrum działalności misyjnej.
Kościół został zbudowany przy użyciu lokalnych materiałów i tradycyjnych technik budowlanych, odzwierciedlając pomysłowość pierwszych osadników, gdzie drewno użyte do budowy kościoła pochodziło z drewna dryftowego i lokalnych drzew, które były rzadkie w środowisku arktycznym. Projekt kościoła Zion jest prosty, ale elegancki, z tradycyjnym nordyckim wpływem, który jest widoczny w jego stromym dachu i drewnianej fasadzie. Zewnętrzna część kościoła jest pomalowana na charakterystyczny ciemny czerwony kolor, powszechnie używany w skandynawskiej architekturze kościelnej, i pięknie kontrastuje z surowym białym śniegiem i niebieskim lodem, które otaczają go przez większą część roku. Wnętrze kościoła jest równie skromne, z drewnianymi ławkami i małym ołtarzem, tworząc ciepłą i przyjazną atmosferę dla wiernych.
Wewnątrz kościoła odwiedzający mogą docenić prostotę i urok jego drewnianego wnętrza, które pozostało w dużej mierze niezmienione od XVIII w, a skromne rozmiary i projekt kościoła odzwierciedlają pokorę i praktyczność pierwszych osadników, którzy musieli przystosować się do trudnego środowiska Grenlandii. Mały ołtarz, ozdobiony świecami i prostymi dekoracjami, zapewnia spokojną przestrzeń do refleksji i modlitwy, a ponieważ kościół jest nadal używany, odbywają się w nim regularne nabożeństwa dla lokalnej społeczności, co czyni go żywą częścią dziedzictwa kulturowego Ilulissat.

Ilulissat History Museum (Muzeum Knuda Rasmussena) To niewielkie muzeum mieszczące się w dawnym seminarium dla katechetów zwanym „Ajoqersuivissuaq”, co oznacza „miejsce do nauki”, które działało w latach 1846–1907 (choć było zamknięte w latach 1875–1900). Z powodu braku uczniów dom często służył tylko jako dom księdza. Tak było również w 1879 r., kiedy to w tym domu urodził się późniejszy polarnik Knud Rasmussen i spędził pierwsze lata w Ilulissat.
Obecny dom został zbudowany w 1917 r i zaprojektowany przez Helge Bojsen-Møllera. Od 1939 r dom pełni funkcję muzeum poświęconego Rasmussenowi. W 2011 r dom strawił pożar, jednak dom i meble zostały uratowane.
Jednym z jego największych osiągnięć było zapewne to, że jako pierwszy człowiek pokonał ze swoim psim zaprzęgiem trasę, która prowadziła z Ziemi Baffina, poprzez północną Kanadę aż do Cieśniny Beringa.
Muzeum posiada wiele stałych wystaw na temat wpisanego na listę UNESCO Sermermiut (duża osada nad fiordem Icefjord), rozwoju Ilulissat, tradycyjnego ubioru i historii kulturowej obszaru zatoki Disko. Oddaje również hołd ważnym polarnikom z Ilulissat.
Wystawa kajaków na drugim piętrze opiera się na ponad 100 grenlandzkich słowach związanych z konstrukcją i użytkowaniem kajaka oraz jego narzędzi. Znajdziemy tam również pokój z tradycyjnymi zabawkami.

Ilulissat Kunstmuseum Muzeum (Muzeum Sztuki Ilulissat) mieści się w rezydencji zarządcy kolonii i zostało zbudowane w 1923 r. Muzeum otwarto w 1995 r. Na parterze znajduje się stała wystawa licząca ok. 1000 eksponatów. 50 dzieł Emanuela A. Petersena. W Hali 1 odbywa się rocznie 5-8 różnych wystaw. Występują tam artyści z całego świata... i Grenlandii.

Pomnik Knud Rasmussen skulptur.

Rzeźba Ilulissat sten 275 års jubilæum (275. rocznica powstania kamienia w Ilulissat).

Isfjordscenter znajduje się na skrzyżowaniu szlaków żółtego i czerwonego. Pomysłem założycielskim The Icefjord Centre było zaprojektowanie budynku, który byłby przeplatany z niezwykłą, a jednocześnie kruchą naturą, która go otacza. Sam budynek ma kształt skręconej struktury naśladującej rozpiętość skrzydeł sowy śnieżnej. Architekt Dorte Mandrup opisuje swoje poetyckie źródło inspiracji jako „lot sowy śnieżnej nad krajobrazem”.

Cmentarz (Cementerio Ilulissat) znajduje się 450 m od Ilulissat Isfjordscenter.

Na rejs wybraliśmy Albatros Arctic Circle
Biuro mają w budynku obok hotelu Hvide Falk.
Kupiliśmy Midnight Sailing to the Icefjord (Żeglowanie o północy do Icefjordu)
Wypłynięcie z portu, do którego pasażerowie są dowożeni spod biura busem o 21:30 - 00:00 = 695 DKK (1 osoba).
Statek zabiera max 12 pasażerów.
Kontakt: Edvard Sivertsenip aqq. 18. Tel: +299 943343. E-mail (wycieczki): ilulissat@aac.gl.
E-mail (hotel): hhf@aac.gl.

Jako, że pogoda miała się zmienić to na dzisiejszy rejs jest dużo chętnych i płyną dwie łodzie.
Było to niesamowite wrażenie. Przepływaliśmy obok wielkich gór lodowych, przy których nasz statek wyglądał jak łupinka od orzechów.
Słońce czasami przebijało się przez chmury, przepływaliśmy obok gór stanowiących niekończącą się ścianę.
Przy słonecznej pogodzie zdjęcia i filmy byłyby dużo lepsze, ale nie było źle.
Na pewno zdjęcia nie oddadzą całej rzeczywistości jaka widzieliśmy.
Mogliśmy trafić na deszcz i wtedy zostałyby tylko widoki przez szybę statku.
Po rejsie przywieziono nas na miejsce zbiórki. Cały czas było widno i z wrażenia trudno było zasnąć.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2025-06-21 07:40
Wspaniałe emocje!
 
 
zwiedzili 38.5% świata (77 państw)
Zasoby: 876 wpisów876 418 komentarzy418 21166 zdjęć21166 436 plików multimedialnych436
 
Nasze podróżewięcej
10.06.2025 - 16.06.2025
 
 
04.03.2025 - 04.04.2025
 
 
05.11.2024 - 28.11.2024