Temperatura +38°C
Dziś jedziemy pociągiem na południe Bułgarii pod grecką granicę
Pociąg BV5611 z Sofii do Rupite (199 km) – 7:30-->11:45 (13,40 BGN /osoba).
Cena z biletem powrotnym ważnym do 24h – 24,20 BGN /osoba (52 zł). Przy 3-6 osób bilet kosztuje 11,40 BGN.
W Rupite pociąg zatrzymuje się w szczerym polu, jest tylko wiata.
Do Baba Vanga House Museum jest1,6 km.
RUPITE (178 km na płd. od stolicy) to niewielka miejscowość znajdująca się po przeciwnej stronie autostrady A3 (wiodącej do bułgarsko-greckiego przejścia granicznego Kulata-Promahonas) niż słynący z win Melnik. Oba miasteczka dzieli od siebie dystans nieco ponad 20 km.
Rupite jest niezwykłym miejscem. Zespół archeologów z Bułgarskiego Narodowego Muzeum Archeologicznego w 2024 r w starożytnym rzymskim kanale będącym niegdyś częścią dawnego miasta Heraklea Sintika, odnalazł posąg greckiego boga Hermesa. Pomimo upływu wieków, posąg zachował się w doskonałym stanie.
Słynie również z termalnych źródeł, które tak naprawdę są pamiątką po wulkanie, a dokładniej po jego kraterze. Wokół miejsca, gdzie wybija gorąca, mająca 74-75°C woda, wznoszą się wzgórza Kozhuh, które są pochodzenia wulkanicznego. Teren termalnych źródeł Rupite jest ogólnodostępny i bezpłatny. Z miejsca, gdzie wybija woda, jest ona rozprowadzana specjalnymi kanałami do większych i mniejszych niecek. Im dalej od niego, tym woda jest ciut chłodniejsza. W nieckach dodatkowo występuje dość gęste, szare błoto.
Ono również wykazuje właściwości lecznicze. Podobno świetnie pomaga na choroby reumatyczne czy ogólne problemy z układem kostno-stawowym. Zawarte w błocie niewielkie kamyczki mogą działać niczym naturalny peeling i poprawiać kondycję skóry.
Chodzą też słuchy, że teren źródeł ma zostać sprywatyzowany, a tuż obok jest już osiedle ładnych domów.
Dom-Muzeum Baby Vangi (4,4 km od Rupite) znajduje się w przylegającym do źródeł terenie.
Muzeum jest poświęcone pamięci Baby Wangi, niewidomej bułgarskiej prorokini, znachorki i mistyczki, która żyła w latach 1911-1996. Pochodziła ze Strumicy (Macedonia Północna).
Mieści się w jej dawnym domu, który został zachowany w stanie, w jakim mieszkała w nim Wanga.
Zbiory liczą ponad 3 tysiące eksponatów - rzeczy osobistych, ubrań oraz fotografii.
Na parterze znajduje się kuchnia i pokój, w którym mistyczka przyjmowała gości w latach 80. (w kolejnych latach spotkania odbywały się w domu w Rupite) Na pierwszym piętrze można obejrzeć salę modlitewną, w której umieszczono wiele gobelinów i cennych ikon. Do najważniejszych należy uznawana za cudowną ikona Najświętszej Maryi Panny. Na drugim piętrze mieści się sypialnia i taras.
Warto zwrócić uwagę na tabliczkę, która widnieje przed wejściem do muzeum. Umieszczono na niej jedną z przepowiedni Baby Wangi: „Nadejdą dobre dni dla Bułgarii, dla narodów, które pomagają naszemu krajowi”.
To ona miała przewidzieć np. śmierć Stalina oraz wojnę w Syrii, która miała zapoczątkować koniec świata. W każdym razie, znana była nie tylko na Bałkanach, ale również na terenie szeroko pojętego bloku wschodniego. Co ma wspólnego Baba Vanga z Rupite? Otóż, ufundowała tu świątynię św. Petki, do której pielgrzymują rzesze wiernych. Wokół niej było trochę kontrowersji, bowiem kościelne władze Bułgarii nie chciały go konsekrować. Dlaczego? Bo w jego wnętrzu znajdują się freski, które mogłyby wskazywać na niemalże boskość Vangi. Ostatecznie w 2014 r został wyświęcony. Tu też znajduje się dom mistyczki, a także rozległy park z jedną bardzo gorącą niecką z termalną wodą oraz drugą, większą.
Co ważne, Baba Vanga w Rupite została pochowana. Stąd też rzesze pielgrzymów.
Sanktuarium utrzymywane jest przez Fundację Baby Vangi. Wstęp jest bezpłatny, oczywiście mile widziane jest zostawienie jakiegoś datku. Najwięcej osób kręci się wokół skromnego domku Baby Vangi, gdzie zobaczyć można w jakich warunkach spędziła ostatnie lata życia, ale również zdjęcia samej mistyczki.
Drugim, ważnym miejscem jest kościół o dość specyficznej architekturze.
Trzecim natomiast pomnik Baby Vangi.
Park rozciągający się wokół jest zadbany i naprawdę bardzo ładny. Doskonałe miejsce, by skryć się przed bułgarskimi upałami.
Po zwiedzeniu Domu-Muzeum Baby Vangi poszliśmy kąpać się w gorących źródłach. Była to raczej o tej porze roku średnia przyjemność. Nie dość, że na zewnątrz upał, to woda też bardzo gorąca.
Powrotny pociąg – 17:41-->22:03.