Po Białorusi przejechaliśmy 2800 km. Cena paliwa jest ustalona przez rząd i na wszystkich stacjach jest jednakowa – Benzyna i olej napędowy po 2,60 BYN za 1 litr.
Drogi są bardzo dobre. Trzeba uważać na częste radary, które robią także zdjęcia od tyłu. Są dobrze oznaczone. Nawet przekroczenie prędkości o 2 km/h powoduje zerejestrowanie w systemie wykroczenia. Przed Brześciem jest punkt kontroli, na którym milicja wyłapuje samochody, które przekroczyły prędkość. Mandaty nie są wysokie, opłacamy je na miejscu (tylko w rublach białoruskich).
Przy wymianie pieniędzy w kantorach nie potrzeba pokazywać paszportu.
Ogólnie jest bardzo czysto, bezpiecznie, na ulicach nie ma żadnych petów, nie mówiąc o innych śmieciach. Chodziliśmy po różnych zakamarkach miast. W Mohylewie było trochę brudniej. Nie spotkaliśmy żadnych graffiti, przystanki autobusowe nawet te za miastem bardzo czyste. Domy na wsiach choć stare to zadbane, odmalowane wraz z ogrodzeniami.
W blokach w łazienkach są oddzielne kolanka rurowe, które grzeją cały rok.
Ludność jest bardzo życzliwa, pomocna i przychylna Polakom. Ani razu nie spotkaliśmy się ze złym traktowaniem. Dzieci naszych potomków mówią po Polsku (w USA już nie koniecznie).
Nie udało nam się zrealizować całego założonego planu. Ubezpieczenie na samochód i opłatę na płatne drogi mieliśmy wykupione na 15 dni. Ze względu na to, że w internecie noclegi mogliśmy znaleźć tylko w większych miastach musieliśmy nieraz wracać po kilkadziesiąt kilometrów na nocleg. Brakowało nam np. noclegu w Borysowie Różanej, Prużanach.
Z planowanych miast nie odwiedziliśmy Borysowa, Kosowa Poleskiego i Kobrynia. Zamek w Lidzie też „zrobiliśmy” z zewnątrz, ale poniżej podajemy najważniejsze informacje.
Z braku czasu przy przejazdach między miastami, gdzie mieliśmy noclegi musieliśmy wybierać te miejsca, które są naszym priorytetem i szacować przybliżony czas spędzenia żeby się wyrobić w czasie.
KOBRYŃ - 49 km na wschód od Brześcia. Od XIV w Kobryń, jako część Wielkiego Księstwa Litewskiego, był centrum udzielnego księstwa kobryńskiego. W XVI w, w czasach Rzeczypospolitej Obojga Narodów, właścicielką Kobrynia została królowa Bona Sforza . Przeprowadziła ona pierwszy audyt państwowy, w którym po raz pierwszy zapisano nazwy wszystkich ulic i budynków w mieście. Również w tym okresie miały miejsce pierwsze prace melioracyjne wokół Kobrynia - efektem był Kanał Bony, który przepływa przez miasto do dziś.
Dwór i muzeum Suworowa wiąże się z nazwiskiem rosyjskiego dowódcy Aleksandra Suworowa. Ten dom-muzeum nie jest w rzeczywistości jego domem. Dom Suworowa był drewniany i znajdował się w parku obok stawu, gdzie obecnie stoi popiersie dowódcy. Suworow mieszkał w nim przez trzy lata po tym, jak został wydalony z armii carskiej bez prawa noszenia munduru.
„ Romuald Traugutt, jeden z przywódców powstania Kalinowskiego z 1863 r., mieszkał w majątku, w którym obecnie znajduje się Muzeum Suworowa w latach 60. XIX w. Nawiasem mówiąc, druga żona Traugutta była prawnuczką Tadeusza Kościuszki. Ich syn Romualdik Traugutt został pochowany w Kobryniu. A na naszym cmentarzu znajdują się również groby Aleksandra Mickiewicza (brata poety Adama Mickiewicza) i jego żony. Tak więc pamięć o Kobryniu jest wypełniona osobami o zupełnie innych postawach”.
Park Suworowa. Stary park z XVIII w jest już sam w sobie piękny. Jest tam ścieżka ekologiczna dla miłośników przyrody i fajne atrakcje dla podróżujących z dziećmi. Nad stawem stoi popiersie Suworowa, a wokół niego jodły wyznaczają granice domu, w którym mieszkał. Obchodząc staw, można zobaczyć most z poręczami w formie małych armat. Biała rotunda nad brzegiem jeziora to świetne miejsce na sesję zdjęciową.
Natomiast trochę na obrzeżu miasta stoi, zbudowany w 1843 r klasycystyczny polski parafialny kościół katolicki p.w. Zaśnięcia NMP. (odwiedzić w drodze powrotnej).
Pomnik księcia Włodzimierza i księżnej Olgi.
Katedra Aleksandra Newskiego. Sobór zbudowano w latach 1864-1868 na miejscu pochówku rosyjskich żołnierzy, którzy w 1812 r w bitwie pod Kobryniem odnieśli pierwsze zwycięstwo nad wojskami Napoleona. Sobór utrwalił również w pamięci miasta historyczne zniesienie poddaństwa w Imperium Rosyjskim w 1861 r. Jednak 100 lat później budynek ten przekształcono w planetarium, a następnie kino i archiwum. Od 1989 r świątynia została zwrócona prawosławnej wspólnocie Kobrynia i odrestaurowana.
Ciekawy jest pomnik z orłem przed katedrą. Został on wzniesiony na cześć żołnierzy, którzy walczyli w 1812 r, w setną rocznicę zwycięstwa w bitwie kobryńskiej armii dowodzonej przez Aleksandra Tormasowa. Na bocznych tablicach pomnika wymieniono pułki, które brały udział w bitwie, zdobyte przez nie trofea i liczbę jeńców, a także sponsorów projektu. Jednak w 1915 r, podczas I wojny światowej, orzeł i tablice z napisami zostały usunięte, pozostał tylko cokół.
W czasach polskich na miejscu orła postawiono popiersie Tadeusza Kościuszki . Należy je uznać za pierwszy pomnik bohatera na Białorusi. W końcu popiersie przetrwało i stoi teraz przed muzeum we wsi Małe Sehnowicze w rejonie Żabinka. Pomnik w Mereczewszczyźnie (Kosowie) jest w zasadzie drugim na Białorusi. Również w Muzeum Domu Kościuszki mówią, że ostatni z tej rodziny został pochowany w Polsce, jednak na naszym starym cmentarzu w Kobryniu znajduje się nagrobek, na którym widnieje napis : Mirosław Kościuszko ostatni z rodu Tadeusza Kościuszki zm . 26 Lutego 1914 r .
Klasztor prawosławny Spasski został zbudowany w XV w. Po podpisaniu unii cerkiewnej brzeskiej (1596) klasztor, zachowując cały swój bogaty majątek, przeszedł na rzecz unii. Podczas wojny 1812 r budynek został poważnie uszkodzony, główny budynek po zniesieniu unii (1839) stał w ruinie. W okresie polskim, po remoncie, mieścił się tu sąd. W czasach sowieckich na terenie dawnego klasztoru działał departament policji. W 2010 r budynek zwrócono cerkwi prawosławnej, a dziś mieści się w nim klasztor Spasski.
Synagoga jedna z największych na Białorusi (druga co do wielkości po Mińsku). Została zbudowana w XVIII w, zanim powstał Kościół Katolicki i wiele kościołów w mieście.
Do 1941 r. ludność Kobrynia była w przeważającej mierze żydowska. Podczas wojny synagoga stała się centrum jednego z dwóch gett kobryńskich. Egzekucje ludności żydowskiej odbywały się w kilku miejscach, ale gdy getto zostało zlikwidowane, ostatnia egzekucja miała miejsce tuż przy murach dużej synagogi.
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Niedaleko synagogi znajduje się kościół katolicki z 1843 r., zbudowany w stylu klasycystycznym. Ciekawostką jest, że synagoga, kościół katolicki i kościół znajdują się jeden po drugim na jednej ulicy, co przypomina nam o wielowyznaniowym charakterze ludności nie tylko Kobrynia, ale całej Białorusi. Po lewej stronie głównego wejścia do kościoła katolickiego, na ścianie wisi fragment nagrobka z nazwiskami Kościuszki i Traugutta.
Niedaleko stąd znajduje się stary cmentarz katolicki, na którym pochowano Romualda Traugutta. Jego grób wykonano w formie krypty. Kiedy cmentarz został opuszczony, takie krypty zostały zniszczone w poszukiwaniu czegoś cennego. Ta płyta została podniesiona i umieszczona na kościele.
Na tym samym cmentarzu znajduje się również miejsce pochówku Teresy i Franciszka Mickiewiczów, a także rzadki dla Białorusi rodzaj pochówku, kolumbarium – trzypoziomowy mur, w niszach którego chowani są potomkowie szlacheckich rodzin kobryńskich. Obecnie stary cmentarz katolicki jest podzielony płotem, oddzielającym teren prawosławnej cerkwi Piotra i Pawła od samego cmentarza.
Kościół św. Piotra i Pawła. To właśnie do tego kościoła chodził sam Suworow, gdy mieszkał w Kobryniu. W kościele do dziś znajduje się psałterz z napisem: „Suworow śpiewał i czytał z tego psałterza”.
Na początku XX w drewniany kościół został przeniesiony z centrum Kobrynia na obrzeża, w pobliże starego cmentarza. Imię słynnego dowódcy uratowało ten kościół przed zniszczeniem w czasach radzieckich. Parafianom udało się go ochronić, powołując się na fakt, że to właśnie w kościele św. Piotra i Pawła modlił się Aleksander Suworow.
Park wodny, Pałac Lodowy.
Można podjechać samochodem, aby zobaczyć XIX-wieczny dworzec pocztowy, pomnik w miejscu egzekucji żydowskich mieszkańców Kobrynia, pomnik partyzantów i śluzę na kanale Dniepr-Bug.
KOSOWÓW POLESKI (Коссово) - (20 km do Różana). Zazwyczaj wszyscy jadą do Kosowa, aby zobaczyć Pałac
Pusłowskich i odwiedzić Dom-Muzeum Tadeusza Kościuszki. W rzeczywistości wszystko to znajduje się w Marachovszczyźnie, trochę z dala od samego miasta.
Pałac Pusłowskich Wojciech Puslowski był wówczas odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą. Założył w Kosowie produkcję tkanin, papieru, dywanów i cegieł. Majątek rodziny Puslowski znajdował się w Peski (powiat Beryozovsky). Następnie Wojciech zbudował rezydencję w Słonimiu (Albertin). Tutaj kupił Maraczowszczyznę od Zamoyskich, ale pałac zbudował jego syn Wandalin Puslowski.
Eliza Orzeszkowa, będąc tutaj, napisała dzieło „Pompolińscy”, którego opis w dużej mierze pokrywa się z życiem rodziny Pusłowskich ”.
Pałac Pusłowskich został zbudowany w stylu pseudogotyckim, ma 12 wież. Własność wojewody i przemysłowca Kazimierza Adama Tytusa Pusłowskieg, znajduje się dom-muzeum Andrzeja Tadeusza Bonawentury Kościuszki, którego nazwisko jest głęboko czczone w wielu krajach świata i pozostaje prawie nieznane w jego ojczyźnie. Otwarty 9:30- 18:00, w poniedziałek i wtorek zamknięta. Przejdźmy na drugą stronę drogi. Teren z pięknymi jeziorami, zadbanym drewnianym domem i kawiarnią, który znajduje się na miejscu dawnego domu myśliwskiego, wchodził również w skład zespołu parkowego Pałacu Pusłowskich w XIX w. Nieprzypadkowo Wojciech wybrał to miejsce, ponieważ po swojej śmierci Tadeusz Kościuszko był już bohaterem narodowym.
Muzeum Tadeusza Kościuszki. Muzeum-dworek jest obiektem całkowicie zrekonstruowanym, na podstawie znalezionych tu w 2003 r. fundamentów. Wnętrze składa się z 8 pokoi, 2 pomieszczeń administracyjnych i sieni. Otwarte poniedziałek – czwartek 8:30-17:30, piątek 8:30-16:15. Sobota, niedziela zamknięte.
W 1927 r serce Kościuszki zostało przewiezione ze Szwajcarii do Warszawy. Na tej patriotycznej fali pojawiły się propozycje otwarcia muzeum na Maraczowszczyźnie.
Obok umieszczono duży kamień z nową tablicą pamiątkową. A w 2018 r pojawił się tutaj pomnik naszego bohatera ”.
Kościół pw. Św. Trójcy (1877) Pierwszy drewniany kościół w tym miejscu został zbudowany w 1526 r przez małżonków Annę i Jurija Ostyka. Później został odrestaurowany przez Sapiehów. Stał do 1871 r i został uszkodzony w dużym pożarze. W 1877 r kamienny kościół został odrestaurowany na własny koszt przez Wandalina Pusłowskiego. Obecny murowany, zachowany przed zamknięciem i zniszczeniem dzięki determinacji parafian. Tu został ochrzczony T. Kościuszko (zachowała się mała, kamienna chrzcielnica).
W ołtarzu głównym znajduje się ofiarowany przez Lwa Sapiehę w 1627 r. obraz Matki Bożej Łaskawej oraz organy ofiarowane przez Wandaliana Pusłowskiego.
Cerkiew św. Jerzego. Znajduje się na zachodnich obrzeżach miasta, na starym cmentarzu. Została zbudowana w 1871 r na miejscu starej cerkwi unickiej. Jest zabytkiem architektury ludowej. Zbudowana jest w całości z drewna sosnowego.
W cerkwi nie odbywają się nabożeństwa, pełni ona funkcję swoistej kaplicy.
Pomnik "Masakra w Kosowie " jest w centrum. Kiedy Zachodnia Białoruś była częścią Polski, działały tu podziemne organizacje komunistyczne. 3 lutego 1927 r. miejscowi komuniści poprowadzili ludność na demonstrację „przeciwko polskim panom” (około 1500 osób). W tym czasie szefem Kosowa był Władysław Staniszewski, który wydał rozkaz polskiej policji, aby otworzyła ogień do demonstrantów. Zginęło 6 osób, a 35 zostało rannych. Ta strzelanina odbiła się głośnym echem w całej Polsce i kosztowała Staniszewskiego pracę. W przededniu 1939 r. wrócił z Warszawy do Kosowa. Jego krewni uważają, że został rozstrzelany w lesie katyńskim. W latach 60. na pamiątkę tego tragicznego wydarzenia na centralnym placu Kosowa wzniesiono ten pomnik.
Przy wyjeździe z Kossowa, przy drodze, znajduje się stary cmentarz katolicki. Neogotycka kaplica (1859).
Na tym cmentarzu pochowano uczestników powstania Kalinowskiego. W 1863 r. w pobliżu Kosowa doszło do małej bitwy. Krasiński, Łukaszewicz i jeden nieznany rebeliant zostali pochowani przez miejscowych mieszkańców.
W 1928 r. na grobie wzniesiono pomnik z napisami w języku polskim. W 1939 r., wraz z nadejściem władzy radzieckiej, krzyż został zrzucony z cokołu i po prostu leżał obok na ziemi. W latach 90-tych został odrestaurowany.
BORYSÓW (75 km na płn. zachód od Mińska). W roku 1812 pod Borysowem doszło do decydującej bitwy pomiędzy armią napoleońską i rosyjską oraz doszło do legendarnej przeprawy przez Berezynę, która pochłonęła tysiące istnień ludzkich, a po francusku stała się wręcz synonimem katastrofy.
Katedra Zmartwychwstania Pańskiego – stoi w starej części miasta na rynku. Kamienna świątynia w stylu retrorosyjskim (pseudorosyjskim). Uroczyste otwarcie i pierwsze nabożeństwo odbyło się w październiku 1874 r z udziałem najwyższych urzędników prowincji i duchowieństwa. Dziś Sobór Wniebowstąpienia w Borysowie słusznie uważany jest za jeden z najpiękniejszych na Białorusi.
Jest to świątynia z dziewięcioma kopułami i trzema apsydami, na planie krzyża. Jego jasnoczerwono-terakotowa fasada jest bogato zdobiona śnieżnobiałymi elementami dekoracyjnymi.
Na placu obok katedry znajduje się także pomnik założyciela miasta, księcia Barysa.
Kościół Narodzenia Najświętszej Marii Panny (1823) Jest jednym z najstarszych zachowanych obiektów miasta
(ul. III Międzynarodówki, 28).
Ruiny zamku.
Stadion piłkarski „Barysau-Arena” - główna atrakcja sportowa miasta jest to siedziba słynnego klubu BATE.
Stare kościoły, zwłaszcza katedry są bardzo piękne. W niedziele kościoły są pełne wiernych. W nowych kościołach jak np. w Kościele Najświętszego Odkupiciela (redemptoryści) w Grodnie widać modernizm. Jedynym ministrantem była dziewczynka, komunia raczej „na stojąco”, „klęczenia” też nie za dużo.
W starych kościołach była odwrotność takiego stanu rzeczy. Wszystko odbywało się jak dawniej.
W sklepach towaru nie mniej niż u nas, lecz tańsze i zdrowsze. Kurczaki mają taki smak jak kiedyś u nas, kości nie są czarne jak można spotkać w naszych marketach. Paluszki krabowe po rozmrożeniu nie puszczają wody, można by powiedzieć że są suche. Słoniny mają po kilkanaście cm grubości.
W większych supermarketach spotkamy te same wyroby zachodnich korporacji co u nas, kawy, szampony, środki czystości itp. Ceny podobne. Są również KFC i McDonald'sy.
Poniżej podajemy ceny wybranych produktów. Więcej można znaleźć klikając w linki poszczególnych supermarketów (podanych przy poprzednich wpisach) i przejrzeć gazetki.
Problem jest tylko z wywozem do Polski (czytaj Unii) towarów spożywczych, alkoholi i chyba wszystkiego jeżeli przeczyta się uważnie przepisy. Stało się tak po wprowadzeniu sankcji na towary białoruskie i rosyjskie. Wtedy strona Białoruska odpowiedziała adekwatnie. Nie chcieliśmy sprawiać sobie ewentualnych problemów i spakowaliśmy do walizek niewiele. Trochę cukierków, jeden słoik kawioru, kilka puszek rybnych, paluszki krabowe, salami i kilka innych drobiazgów.
Mieliśmy ochotę przywieźć wędzoną słoninę. Zakupione wcześniej produkty prawie na siłę wyjadaliśmy. Ostatniego dnia raczyliśmy się kawiorem jedząc go łyżkami i popijając rosyjskim szampanem.
Rano na śniadanie zjedliśmy nadmiar zakupionych wyrobów i pojechaliśmy na granicę. Zarejestrowaliśmy się w systemie kolejkowym - opłata 42 BYN (osobowe - 12,60 BYN) i stanęliśmy w kolejce wyjazdowej, która była niezbyt długa. W tym czasie osobówek było zarejestrowanych ponad 4200. Czas oczekiwania się wydłużył, gdyż zaczęły podjeżdżać samochody z małymi dziećmi, które jak pisaliśmy wcześniej mają pierwszeństwo. Dopiero po interwencji u pograniczników zmienili zasadę i przepuszczali na zmianę.
My i jadące przed nami samochody praktycznie oprócz kontroli dokumentów nie były szczegółowo kontrolowane. Proszono o otwarcie, bagażników (w tych dachowych również skupiali się na tym czy nie ma ukrytych osób).
Zapłaciliśmy jeszcze jakąś opłatę wyjazdową 42 BYN.
Polski celnik pytał czy mamy jakiś kanister z paliwem, odpowiedzieliśmy, że nie i opuściliśmy granicę.
Zapomnieliśmy wcześniej podać stronę internetową do białoruskich muzeów
Muzea BiałorusiKwas chlebowy 1,4 l = 1,59 BYN / 2 l = 2,35 BYN
Cola białoruska 2 l = 3,35 BYN
Chleb biały 550 g = 1,78 BYN inny 1,59 BYN
Chleb ciemny z ziarnami krojony 280 g = 1,85 BYN
Drożdżówka = 0,89 / 0,99 BYN
Ryż biały 1 kg = 3,80 BYN
Ser żółty 1 kg = 19 BYN
Jajka 20 szt = 5,32 BYN
Mleko 1 l = 2,20 BYN
Groszek puszka 400 g = 2,29 BYN
Pierożki z mięsem 430 g = 5,39 BYN
Śmietana 18% 400 g = 2,85 BYN
Polędwica 1kg = 18,94 BYN
Szynka 1 kg = 17,99 BYN
Salami 1 kg = od 20,94 BYN
Kiełbasa lub wędliny 1 kg = od 8,99 / 10,99 BYN
Kurczak pieczony 1 kg = 15,49 BYV, łódka = 18,99 BYN
Wołowina 1 kg = 22 BYN (25 PLN)
Awokado 1 kg (w supermarkecie) = 8,99 BYN
Winogrona zielone = 5,75 BYN
Ziemniaki 1 kg = 1,15 BYN
Cebula 1 kg = 2,10 BYN (2,40 PLN)
Cukierki czekoladowe 1 kg = 15,99 / 21,80 / 22,99 / 23,99 / 25,99 BYN i inne
Paluszki krabowe 500 g = 3,99 BYN
Kawior 250 g = 3,79 BYN
Tuńczyk 250 g = 5,99 BYN
Szprot 240 g = 2,79 BYN
Konserwa rybna 235 g = 1,89 BYN
Makrela 240 g = 4,29 BYN
Łosoś w puszce 200 g = 4,99 BYN
Koniak białoruski = 15-20 BYN
Wódka „Stanichnaya” 40% 0,5 l = 10,59 BYN
Likier „Geraldmeister” 33% 0,5 l (zamiennik „Jagermeister”) = 11,27 BYN, oryginalny – 80,12 BYN
Krem do opalania F30, 60 ml = 12,99 BYN
Pasta do zębów (białoruska) 150 g = 2,24 BYN