Wycieczka do wodospadów - Baatara Gorge Waterfall.

Przed Muzeum Narodowym zaczepił nas taksówkarz. Nie potrzebowaliśmy tego dnia transportu gdyż pieszo zwiedzaliśmy zaplanowane punkty. Spytaliśmy go czy i za ile pojedzie z nami w góry do wodospadów. Wydawało się, że nie bardzo orientował się w tych atrakcjach, słabo mówił po angielsku ale chciał zarobić.
W telefonie pokazałem mu zrzut ekranu z trasą i nazwami wodospadów. Miały to być Baatara Gorge Waterfall, Akoura Waterfall, Afqa Waterfall i Yahshoush Waterfall. Wychodziło takie kółko ponad 170 km.
Powiedział, że za 60 $ nas obwiezie i spytał czy może zabrać syna (bo rzekomo lepiej mówi po angielsku). Oczywiście zgodziliśmy się bo nas było troje i spokojnie się zmieścimy w starym mercedesie.
Powiedzieliśmy, że nasze telefony tu nie działają, możemy się kontaktować przez WhatsAppa. Do wieczora miał dać konkretną odpowiedź. Gdyby nie udało mu się skontaktować umówiliśmy się na następny dzień na 8:00 rano przy stacji benzynowej blisko naszego mieszkania (pokazując mu jej zdjęcie i adres). Nie skontaktował się, lecz my zgodnie z umową poszliśmy na umówione miejsce. Czekaliśmy około 30 minut i ruszyliśmy w nadziei, że ciągle trąbiący taksówkarze szukający klienta skuszą się jechać z nami. Jednak ceny podawane przez nich były nie do przyjęcia. Od 400 do 100 $, a niektórzy jak usłyszeli, ze w góry to rezygnowali nie podając ceny (widocznie znali te drogi).
Wróciliśmy do hotelu, gdzie mięliśmy dostęp do WiFi. Okazało się, że umówiony taksówkarz próbował się z nami skontaktować. Skracając opowieść ostateczną cenę ustaliliśmy na 80 $. Z trudnością odnalazł nas. Przyjechał z 20-to letnim synem i ruszyliśmy. Jak się okazało nie znał tych miejsc, nie miał mapy ani papierowej ani w telefonie.
Dobrze, że wgrałem trasę na telefon i robiłem za pilota bo w przeciwnym razie stracilibyśmy dzień, on by nie zarobił, bo może pytając się ludzi dotarłby do pierwszego wodospadu (ja widząc to na pewno kazałbym mu zawrócić do Bejrutu).
Gdy dojechaliśmy do ostatniego wodospadu było na tyle późno, że nie pozwolono nam tam iść, gdyż okazało się, że dojście i powrót było nie możliwe przed zmierzchem.
Na pewnych odcinkach drogi obok nas leżał śnieg, droga miejscami była tak dziurawa, że czasami zaczepiał podwoziem a agrafek nie można było zliczyć.
Wróciliśmy do Bejrutu. Było już ciemno, facet był chyba tak zestresowany, że pytał się mnie jak do nas dojechać.
Dobrze, że wcześniej zrobiliśmy na nogach trochę kilometrów to rozpoznałem wiadukt i poprosiłem żeby nas tu wysadził a my dojdziemy. W przeciwnym razie musiałby jechać parę km do przodu żeby zawrócić.
Okazało się, że ani on ani syn wcześniej nie słyszeli o tych miejscach. Zapłaciliśmy mu ustaloną sumę a on nieśmiało zapytał czy będziemy go jeszcze potrzebowali.

Wodospad Baatara spada 255 metrów do Balaa Pothole, jaskini z wapienia jurajskiego , znajdującej się na szlaku górskim Lebanon. Jaskinia znana jest również jako Jaskinia Trzech Mostów.
Tylko do Baatara Waterfall wstęp był płatny - 50 000 LBP/osoba dla turystów. Swoi płacili mniej.

Zapraszamy do obejrzenia filmu Baatara Gorge Waterfall

Zdjęcia (27)

Komentarze (0)