Wyspy opuściliśmy o 15:00. Na lądzie byliśmy około 16:30. W czasie gdy zdawaliśmy wypożyczony wcześniej sprzęt przyjechał po nas Kean. Bufet był zamknięty. Myślimy, że jest otwierany tylko gdy się płynie na wyspy.
Po przyjechaniu na miejsce plecaki zostawiliśmy w agencji i poszliśmy jeszcze trochę do miasta. Taxi do Khao Lak - okolice portu kosztuje 1000 THB. Tyle płacili Kaenowi Anglicy gdy odbieraliśmy nasze plecaki.
Poszliśmy na dworzec i tam czekaliśmy na autobus, który miał być o 20:30. O 19:30.podjechał autobus z Phuket i bileterka powiedziała, że możemy jechać tym. Okazało się, że jechało nim parę osób, więc zajęliśmy po dwa miejsca i na leżący dojechaliśmy do Bangkoku śniąc o raju, który opuściliśmy.
Myślimy żeby mieć szansę na wynegocjowanie dobrej ceny na wycieczkę na Wyspy Similan trzeba by spróbować poszukać w okolicy portu - w Khao Lak.