Jeziora Kaindy i Kolsai. Powrót na nocleg

Drugiego dnia odwiedzamy Jeziora Kaindy i Kolsai.

Jeziora Kolsai (300 km od Ałmaty), to kolejna z przyrodniczych wizytówek Kazachstanu. Trzy urokliwe akweny znajdują się na terenie Parku Narodowego Kolsai, przy granicy z Kirgistanem, na wysokościach 1818 m, 2252 m i 2850 m n.p.m. Jeziora Kolsai, skryte wśród świerkowych wąwozów, zwane są perłami Tienszanu. Zdaniem wielu osób najbardziej malownicze jest pierwsze jezioro, położone najniżej, które warto obserwować z perspektywy łódki (można ją wypożyczyć przy brzegu).
Nocować można w jurtach i pensjonatach w pobliskiej wiosce Saty lub we własnych namiotach po uiszczeniu dodatkowej opłaty.

Jezioro Kaindy (Kajyngdy) - na południu ok. 300 km od Ałmaty). Leży w wąwozie rzeki Kajyngdy (która przepływa przez jezioro) na wysokości 1867 m n.p.m. Długość jeziora wynosi ok. 400 m a maksymalna głębokość około 30 m. Temperatura wody w jeziorze jest niska i nawet latem nie przekracza 6 °C. Zatopiony las świerków to bodaj najbardziej rozpoznawalny przyrodniczy symbol Kazachstanu. Powstał ono wskutek potężnego trzęsienia ziemi z 1911 r., gdy spadające z góry skały zablokowały wąwóz, który wypełnił się wodą z rzek polodowcowych. Błękitno-zielona woda jeziora jest niemal idealnie przejrzysta, co pozwala zaobserwować konary drzew i przepływające pomiędzy nimi pstrągi.

Pogoda dopisała więc zadowoleni wracamy do Ałmaty.
Po wycieczce Mels przywiózł nas na kwaterę w pobliżu dworca autobusowego Sayran, gdzie zatrzymaliśmy się na ostatnią noc w Kazachstanie. Rano z tegoż dworca autobusem jedziemy do Biszkeku w Kirgistanie.

Jeżeli odwiedzimy jednego dnia Jeziora Kaindy i Kolsai to płacimy tylko za jeden Park Narodowy, gdyż należą one do jednego Parku Narodowego. Cennik zamieścimy na zdjęciu poniżej wpisu.
Na terenie Kazachstanu obowiązuje jedna cena do Parków Narodowych.

Zapraszamy do obejrzenia filmów;
Czarny kanion
Jezioro Kaindy
Jezioro Kolsai

Około 21:00 dotarliśmy do naszej nowej kwatery. Do dworca mamy kilka minut spaceru.

Jutro po śniadaniu jedziemy autobusem do Biszkeku.

Zdjęcia (79)

Komentarze (0)